27 lutego 2007, 00:26
No wiec juz wszytsko wiadomo ... zagadka sama sie rozwiklala.. no moze nie zupelnie ... P napisal rano smsa ... tresc:
,, Pozdrow Marcina ode mnie moze znowu bedzie okazja na spotkanie z nim :) po co raz jak mozna dwa dni spedzic razem? nie mam racji? Milego dnia " ...
hmmm ... i juz wszytsko oczywiste...
Dla tych co nie wiedza ... zalecam powrot do miesiaca STYCZEN ... a dokladniej 21 styczen ... owego dnia spotkalam sie z M i opisalam o tym na moim blogu... hmmm... czy zrobilam zle? ... mozliwe ... jednak bez wiekszych wyrzutow moze nie ukrylam to przed nim bo to zbyt duza waga slowa ale nie powiedzialam o tym bo nie czulam potrzeby... no i blad? ... Bo jak juz mowilam jest ktos kto bardzo interesuje sie naszym zwiazkiem ... ktos kto zaglada na tego bloga i wie wszytsko ... ciekawi mnie tylko to dlaczego owa osoba opisala to w niesamowicie wredny sposob... nie wspomniala juz o tym ze to bylo czysto kolezenskie spotkanie ze rozmowa i ze wlasciwie nie wiedzialam co tam robie bo myslalam w gruncie rzeczy caly czas o swoim P ... co jest mocno podkreslone w owej notce ...
Bylo ciezko wytlumaczyc ... P czesto powtarzal mi ze jedyne o co mnie prosi to szczerosc wzgledem jego osoby i obiecalam to ... nie raz a nawet nie dwa ... :( ... bylam szczera naprawde ... staralam sie ... faceci tego nie rozumieja ... jak mam mu wytlumaczyc dlaczego tak postapilam? jak samej brakuje mi slow ... mozliwe ze to bylo nasze ostatanie spotkanie w zyciu z M ... co jest bardzo prawdopodobne ... Jednak takie wyjasnienie nie wystarczy na zachwianie zaufania ktore w tym przypadku i tak jest mini malne ... poraz kolejny dalam pokaz ;/ ... no i sami widzicie ze wszytsko mi nie wychodzi... jak chce dobrze to wychodzi zle ... w oczach ludzi jestem jedna wielka oszustka ... podobno oklamuje tak dobrze ... ze jestem w stanie oszukac sama siebie i wychodzi mi to wysmienicie.. hmm ... musze glebiej pomyslec nad sensem tych slow ...
Naprawde chce byc z tym czlowiekiem ...
Wierzycie ?
Z przykroscia musze jednak stwierdzic :) ze owej osobie nie udalo sie osiagnac zamierzonego celu ... Choc bylo zachwianie emocjonalne i jedna wielka niewiadoma nad przyszloscia naszego zwiazku... duzo przykrosci ... moich lez ... jego krzykow ... to jednak doszlismy wspolnymi silami do porozumienia ... stwierdzajac ze to widocznie nie jest wystarczajacy powod na zatracenie milosci ktora zapukala do naszych drzwi :) ...
Bylo Kocham ... Bylo Tesknie ... Bylo tez ze nie odda .... :)
Bylo zle ... Jest dobrze ...
Oby do Kwietnia :)))))))))))))))))
BLOGOWA GRA
Cytuję za martynią i powroty ...zostałam wciągnięta w pewną blogową zabawę ... mam napisać o sobie pięć rzeczy, o których nikt z czytaczy nie wie i podać pięć osób, które mają zrobić to samo ...
1 . Obgryzam paznokcie
2. Mam ogromny kompleks na punkcie dlugosci swoich palcow u stop i samego rozmiaru buta
3. Odchudzam sie od 14 roku zycia ... bezskutecznie ;)
4. Nie lubie gdy ktos w towarzystwie opowiada kawaly ...
5. Najwiekszy respekt i szacunek czuje do wlasnego brata
pika
pAuLa^^
xyz
calaja
intensiv_plum