WYRWANE Z KONTEKSTU ...


Autor: malenaaa
20 grudnia 2006, 01:28

FRAGMENTY ROZMOW Z PANEM P ...

P:  16:28:45
poszedlbym na spacer teraz z toba,
P:  16:28:47
do lasu
P:  16:28:55
albo do parku
P:  16:29:05
mamy przepiekne jezioro w parku
M:   16:29:24
:)
M:  16:29:31
nie watpie...
M:   16:30:02
z checia.... ale odleglosc jest nie do przeskoczenia
P:  16:30:17
hop siup
P:  16:30:17
hehe
M:   16:32:34
:)                                                                                                                                                                                  

 

P:  16:48:40
pojdzemy na spacerek??
M:  16:49:13
z Toba....
M:   16:49:15
zawsze:)                                                                                                                                                                            16:58:53

 

P:  16:58:20                                                                                                                                                          wiecznie musze czekac na ciebie
P:  16:58:55
czekam jzu cale zycie

 

długa cisza...

 

P:   22:31:35
siedzisz mi w glowie babo!!
P:  22:31:48
zrobilas mi akuku

 

Pan P bedzie juz za 3-4 dni ... ten fakt cieszy... ale nadal nie wiem jak mam postapic... na pewno sie spotkamy i moze wtedy wkoncu zdecyduje kto wie... bo wszytsko to takie dziwne jest ;/ szukam prezwntu dla R ... chce cos ladnego i skromnego ale jakos nic nie przychodzi do glowy... dzis odwiedzil mnie... zrobilam mu pyszna kolacje.. nad ktora siedzialam caly wieczor...ale chyba warto bylo :) motam sie... miedzy swiatem realnym a marzeniami... czasem bywa ze zgubie sie... i nie wiem jak jest juz naprawde...

tesknie za M ...

czekam na P ...

smutno bo K ...

ciesze sie ze R ...

 

i mozna by tak w nieskonczonosc... hmmm... musze zrobic z tym porzadek...


 

intensiv_plum
22 grudnia 2006
Malena podaj mi adres e-mail....swój oczywiście:]
22 grudnia 2006
Przeczytałam wszystko.... Tutaj jest inaczej... Tak jak nie Ty... Tu mimo smutnych notek nie ma smutku... Tu jest rozwaga... Tu jest stwarzanie pozorów... Ale to wszystko ma sens... Pozory szczęścia zmienią się w szczęscie.... Trzeba czasu.... Poznaje nową Malenka...Cieszę się... :* Hihi ja pod czas nie obecnopści duzo myslałam także o zmianie bloga... Szukam tylko nazwy.... Kocham swoją passionate... bo była innna.. odważna... niezależna... otwarta.... zboczknięta hihiih;) wykreowałam tam nową siebie... mogłam sie wyzyć... Ale passionate ukryła tą delikatność... tą, która jest prawdziwa....
intensiv_plum
22 grudnia 2006
Sądząć z dialogów...fajny facet z tego P... I po co się zastanawiać co robić, jak postępować? Bądź soba a reszta przyjdzie sama:-* ściskam moooocno
22 grudnia 2006
Wierzę, że wybierzesz właściwego:)
20 grudnia 2006
moze posrod tych czterech facetow jest wlasnie ten jedyny? :> ale to juz Twoje serce musi wiedziec :*
20 grudnia 2006
co ma byc to bedzie! przyjedzie P. i zobaczymy co sie wydarzy... tralal laa la ;D
Myje-Gary
20 grudnia 2006
To dobrze że tylko 4 pierwsze litery imion, a nie cały alfabet!
20 grudnia 2006
trochę tłum, co nie? Wystarczył by jeden a porzadny i kochajacy.

Dodaj komentarz