Jedyny taki mezczyzna ...


Autor: malenaaa
21 lutego 2007, 01:00
 usmiech jedyny taki ... tylko z mysla o nim....

 

Dzisiaj bylo zle naprawde zle ... Bije na alarm do wlasnego rozsadku... trzeba cos z tym zrobic ... Moje kochanie jest niesamowicie nerwowe i wszytsko go drazni :( smiem sadzic ze chwilowo nawet rozmowa ze mna ... ktora z dnia na dzien przeradza sie w beznadziejna monotonna gadke o malo istotnych drobiazgach ... ale jak mozna inaczej? ... ilekroc wchodzimy na temat naszej przyszlosci...przyjazdu czy wspolnych planow moje kochanie delikatnie mowiac mocno sie irytuje... wiem co pomyslicie kazdy zdrowy czlowiek by tak pomyslal... i nie ... nie mam klapkow na oczach tez to widze... czy boje sie ze nie przyjedzie wcale? ... hmm owszem boje sie i to bardzo jednak zaufalam mu ... i mam nadzieje ze owy czlowiek mnie nie skrzywdzi... dalam mu swoje serce na tacy ... co prawda nie zlotej ale wcale nie wiele gorszej... takiej do pogardzenia... nie wazne jaka taca wazne jak zdolne serce... do pojmowania i szybkosci wpajania... moje szybko zrozumialo jak postapic... i w krotkim okresie Moj P stal sie jego mieszkancem... czesto mialam problem bo zbyt szybko i zle lokowalam uczucia... za co czesto dostawalam od zycia po dupie... Dzieki Bogu lekko... Los mnie wiec choc troszke oszczedzal... P nie wierzy w moja Milosc ... Jest przekonany ze jest kolejnym z kolekcji tych w ktorych zakochuje sie raz na miesiac cholera no! czy kiedykolwiek skoncze z tym wizerunkiem w oczach innych? owszem ... bylam kochliwa... ale to przeszlosc... On twierdzi ze ludzi sie nie zmieniaja! BZDURA! ... moze nie o sama zmiane chodzi ale kazdego dnia dorastaja i ucza sie zycia ... Chce wkoncu pokochac z wzajemnoscia... czekac tak dlugo jak bedzie trzeba i trwac w uczuciu ktore jest dla mnie calym sensem owego zycia ... Choc P probuje sie dystansowac i nie wpasc po uszy... sam wie ze juz za pozno... :) choc tyle mnie cieszy ze potrafi szczerze przyznac ze czasem jego dystans traci rownowage i wszytsko zostaje zachwiane a on i tak mnie Kocha... wiecie co ejstw  tym najciekawsze? ... ze naprawde mu wierze:) zbyt naiwnie? ... eee nie sadze! :))) Kazdy dzien mija szybciej niz kiedykolwiek wczesniej ... lada dzien marzec a potem juz z gorki... bede czekac tak dlugo jak bedzie trzeba... nie chce niczego zepsuc! Nie pozwole na to nikomu! ... Dosc lez ... dosc smutku ... dosc bladzenia bez celu... mam juz wszytsko o czym moglam tylko gleboko zamarzyc...

 mam Jego ;*

KiziaM
23 lutego 2007
:)..przyjedzie.porozmawiacie..i.bedzie.wszystko.ok..nie.zapomnij.go.upewniac.nawet.co.dziennie.ze.go.kochasz..moze.tego.wlasnie.potrzebuje?
*linka*
21 lutego 2007
Rzeczywiście na tym zdjęciu P. wygląda o wiele sympatyczniej niż na poprzednich. Oby P. uwierzył, że naprawdę go kochasz i żadne plotki na Twój temat nie zniszczyły tego, co jest między Wami... Tak naprawdę można być kochliwym, ale wierzę, że kiedy trafia się na odpowiedniego mężczyznę, wszystko przestaje mieć znaczenie, a nawet najbardziej kochliwy człowiek staje się stały w uczuciach.
21 lutego 2007
śliczne Twoje i slodkie Pana P. zdjatko :)
21 lutego 2007
zdjecie na koncu swietne. I zgodze sie z serduchem, ze na tych poprzednich byl jakis taki dziwny, zadufany i pozerowaty (o ile takie slowo istnieje). A tu fajny, swojski chlopak :)
21 lutego 2007
ja jestem tego samego zdania - w rameczke to zdjęcie!;) A Ty sie Kochana nie martw, jak kocha to wróci:) a skoro jesteś pewna o Jego miłości to wróci na 100%:) Więc może spróbuj nie wkracza na ten temat podaczas Waszych rozmów? Skoro temat ten tak Go irytuje to po co na siłę go zaczynac? ;) Pozdrawiam serdecznie!:*
21 lutego 2007
dwa swiry ;]
BanShee
21 lutego 2007
musze przyznac, że P na tym zdjęciu wygląda przeuroczo :) jak mały chłopczyk :) w ramki i na ścianę to zdjęcie :)))
21 lutego 2007
Wygląda jak mały chłopczyk na tym zdjeciu:) i ta niewinna minka:) ... znam wiele kobiet, który były jak to nazwałaś kochliwe, a jak spotkały Tego Jedynego to zaszła w Nich niesamowita przemiana. Nie denerwuj się, ze inni ciągle tak o Tobie myślą, najważniejsze jest co Ty myślisz o sobie, a inni z czasem też się przekonają jak jest naprawdę.Najważniejsze, zeby On uwierzył , ze Go kochasz a resztą sie nie przejmuj:)
Malena
21 lutego 2007
oczywiscie ze ten sam:) to przeciez nie kto inny a Pan P ... hmmm on juz tak ma:P nie wyglada na przesympatycznego pisalam o jego dziwnym sposobie bycia juz nie jeden raz... faktycznie te zdjecie jst wyjatkowe:) hehehe musze je chyba obramowac na scianie\') i zapamietac ten usmiech;)
Malena
21 lutego 2007
oczywiscie ze ten sam:) to przeciez nie kto inny a Pan P ... hmmm on juz tak ma:P nie wyglada na przesympatycznego pisalam o jego dziwnym sposobie bycia juz nie jeden raz... faktycznie te zdjecie jst wyjatkowe:) hehehe musze je chyba obramowac na scianie\') i zapamietac ten usmiech;)
21 lutego 2007
czy to ten sam ludz ktoreg ozdjecia wczesniej wklejalas????? bo jak ten sam to ja twierdze ze tu jest baaaaaaaaaaaaaaaardzo sympatyczny, natomiast na tamtych to jakos tak... \"macho-wato\" wygladal jak dla mnie :) ale ten tu - no! :)
Malena
21 lutego 2007
hehehe no wlasnie pomylilam sie:P ale juz poprawilam mialo byc marzec:P :):)):)
21 lutego 2007
jak to pazdziernik????

Dodaj komentarz