Jak mam zyc?
27 czerwca 2007, 12:18
Oczy po brzegi wypelnione lzami mam ... Jedno mrugniecie powieka i wszytsko splynie ... Powstrzymuje sie najmocniej jak potrafie . Choc to nie lada wyczyn dla mnie jest ... Jest mi tak mocno smutno … I czuje się najbardziej oszukana osoba na swiecie … Przez los przez Zycie … Jest mi tak strasznie przykro … Potrzebuje się komus na ramieniu wypłakać ! Jest we mnie tyle zalu złości smutku … niesamowity gniew choc sama nie wiem właściwie do kogo skierowany … Czy to Możliwe żeby był Az tak potwornym człowiekiem? Żeby w takich okolicznościach zycia tak klamal bawil się mna i świadomie krzywdzil … Czy ludzie naprawde potrafia być tak brutalni i podli względem innych…? Co ja zle zrobiłam Dlaczego akurat mnie to spotkalo? Po co dostaje od zycia Szczescie skoro zaraz jest mi ono odbierane … Ja tak nie chce !
założyłam ten blog bo pragnęłam rozpocząć nowy etap w moim zyciu sam podtytul brzmi: ,,Nowe zycie M …” mialam nadzieje na lepsze … szczęśliwsze pozbawione falszu i obłudy … Chciałam mieć Zycie o jakim zawsze marzyłam … i naiwnie twierdziłam ze dostalam od losu wkoncu cos z czego mogę być dumna … Cos czego za nic w swiecie nie będę w stanie zniszczyc … Chciałam w tym trwac… Chciałam w to Wierzyc …A dzis zostaly mi jedynie puste slowa … obietnice bez pokrycia … Ona nas zniszczyla.. Dopiela swego … Możliwe ze postepuje zle ale nie wiem ja już nic nie wiem .. Jej slowo przeciwko Jego … Wklejanie przez nia rozmow z gg z jego udzialem … Które mnie totalnie rozbily … Nie wiem już w co mam Wierzyc … Mam wewnetrzna bariere … Boje się krzywdy która może nadejść … Boje się naiwności z mojej strony a z drugiej strony nie chce stracic Kogos kto jest dla mnie tak wazny J Boze Pomoz Mi …
Dodaj komentarz