Bez tytułu
25 kwietnia 2007, 23:29
Czasem mam takie dziwne wrazenie ze oddalamy sie od siebie albo po prostu ten cholerny komputer uprzykrza nam zycie . Kiedy przywyklismy juz do rozmow patrzac sobie w oczy teraz wszytsko inne wydaje sie bez sensu . Nie potrafie sie z nim dogadac nie potrafie go zrozumiec a co najgorsze czuje ze w druga strone jest to samo . I zalacza sie we mnie alarm ze cos z tym trzeba zrobic . Poki co nie mam na to zadnego sensowego pomyslu:( juz nawet sluchac nie moge jak oddycha zasypiajac ( owej nocy kiedy te zdarzenie mialo miejsce P zasnol laptop osunol sie na podloge i najprawdopodobniej wejscie od mikrofonu zostalo uszkodzone :( ) kiedy go nie slysze rozmowa nie przybiera tego samego charakteru co zwykle tylko jakas taka poszarzala beznadziejnie smutna :( Tesknie za tym glosem ktory tak uwielbiam . Dopiero ponad tydzien a dla mnie jakby wiecznosc ... a ile tego przede mna :( choc czasem wydaje mi sie ze w gruncie rzeczy nie mam na to sily i strasznie mnie krzywdzi te czekanie to jednak zastanawiam sie coz innego moglabym uczynic ... Nie mam przeciez zamiaru pobiec w inne ramiona czuc inne pocalunki czy nalezec cala soba do kogos zupelnie innego wiec poki co ,,nie mam na to sily" tak predko nie wyplynie z moich ust . Bo wmawiam sobie ta sile bo nade wszytsko staram sie myslec optymistycznie . Bo chce tego czlowieka dla siebie! Tylko jego nikogo innego ... Dzisiaj Jutro i juz na zawsze . Mam nadzieje ze owe przeznaczenie i przyszlosc nie zaskoczy mnie za nadto . Niech nie porobuje zawiesc i zniszczyc cos co zdarzylam sobie uporzadkowac w myslach i sercu zupelnie tak jak chcialam tak jak tego pragnelam po prostu po swojemu . Potrzebuje terapeuty by poradzic sobie z wlasnymi lekami i watpliwosciami apropo ,,szczescia za darmo" jakim obdarowalo mnie zycie . Mam taki syndrom ze kiedy wszytsko jest dobre i odnalazlam w koncu cos czego szukalam malo tego cos czego pragnelam to jednak doszukuje sie w tym postepow od losu chyba nie potrafie uwierzyc w siebie w swoje szczescie i w to ze na to wszytsko naprawde zasluguje ! Albo nadzwyczajniej w swiecie boje sie ze moglabym utracic cos co stalo sie takim waznym w moim zyciu . najwazniejszym wrecz ... Panicznie sie tego boje i doszukuje wszelkich niescislosci zarowno z Jego jak i z mojej strony . Ale przeciez tak nie mozna! Zdaje sobie z tego sprawe i staram sie pracowac nad soba . Kocham tego czlowieka i mam w zamiarze poswiecic mu cale swoje zycie , mam nadzieje ze nic ani nikt nie jest w stanie stanac im na przeciw .
SMS DO P
Jest taki jeden maly chlopczyk na ziemi ...
O niebianskich oczkach , slodkich ustach
I cieplych ramionach ... I Kocha Go jedna
mała dziewczynka ktora Uwielbia w Nim to wszytsko ...
To dzieki Niemu i przy Nim uczy sie zycia ...
Te niebianskie oczy niczym drogowskazem zycia sa ...
Te slodkie usta koja kazdy smak smutku i goryczy
A te ramiona daja poczucie bezpieczenstwa i czulosci
ktorej ona tak potrzebuje ...
Dla tej malej dziewczynki ten chlopczyk jest wszystkim
co najpiekniejsze i najcudowniejsze w jej dotychczasowym
zyciu ...
Kazdego dnia skrzetnie ukrywa niepokoj przed utrata.
A kazdej kolejnej nocy wiernie modli sie do Boga by nie
zabieral tego co dal ...Kocha calym sercem nie oczekujac
nic w zamian ... Procz skromnego Kocham ;) ...
Slodkich snow chlopczyku ;*
M
Dodaj komentarz